Ciekawostka:
Raz w roku na ulicach Krakowa pojawia się jeździec tatarski na koniu. On sam, jak i jego orszak, przyciąga tłumy widzów, którzy wcale nie boją się pokrzykującego wojownika z zabójczą buławą w ręku. Ta popularna w średniowieczu broń z metalową głowicą używana była do rozbijania hełmów przeciwników, ale w Krakowie dobosz z konikiem wymachuje nią na postrach. Owszem, czasem kogoś zdzieli, z czego jest dużo śmiechu, bo broń obuchowa współczesnego najeźdźcy tatarskiego jest wykonana z miękkiej gąbki.
Lajkonik, zwany również Konikiem Zwierzynieckim lub Tatarzynem, jest jednym z głównych symboli miasta. Pochód Lajkonika przemierzający ulice Krakowa to zwyczaj praktykowany od wieków w pierwszy czwartek po Bożym Ciele. Legenda Lajkonika sięga XIII wieku, okresie napadów tatarskich na Kraków. Tatarzy, niezauważeni przez nikogo, zbliżyli się do miasta. Postanowili spędzić noc w trzcinach nad Wisłą, w pobliżu wsi Zwierzyniec, i zaatakować miasto o poranku, wykorzystując poranne mgły. Ale przeliczyli się w swych rachubach, bo odkryli ich flisacy, zwani lokalnie włóczkami, którzy bez wahania pozabijali śpiących najeźdźców, ratując tym samym miasto przed zniszczeniem i grabieżą.
Flisacy szybko przebrali się w tatarskie stroje i wjechali do miasta na zdobycznych koniach. Wzbudzili początkowo strach wśród mieszkańców, którzy wkrótce zorientowali się, że to swoi, i przerażenie ustąpiło uldze, a potem świętowaniu i zabawie. Tego samego dnia starosta krakowski ogłosił, że dla upamiętnienia tego wydarzenia, raz w roku flisak przebrany za tatarskiego chana będzie wjeżdżał do miasta, prowadząc pochód krakowskich włóczków. Dziś, podczas tradycyjnego pochodu ze Zwierzyńca na Rynek Główny, Lajkonik rozdaje szczęśliwe ciosy buławą, chociaż przy boku ma również przypięty prawdziwy kindżał.
Nawet jeśli nie trafisz z rozmiarem wymieniamy, a Ty nie dopłacasz ani złotówki. Po prostu odsyłasz w najbliższym paczkomacie. Wystarczy, że napiszesz mail: kontakt@sklepnihilnovi.pl, a my podamy kod nadania (nie musisz nawet drukować etykiety), a dzięki płatności Paypo zapłacisz 30 dni po zakupach.
Dołącz do ponad 4000 osób czytających Nihilowy Newsletter i zgarnij 15% zniżki na pierwsze zamówienie
Sprawa jest prosta. Zamawiasz, wybierasz Paypo, otrzymujesz paczkę, sprawdzasz czy wszystko się zgadza i dopiero wtedy płacisz. Jeśli wybrany rozmiar okaże się nietrafiony lub po prostu koszulka nie spodoba się koleżance sąsiadki znajomej matki z Opola to odsyłasz i nie płacisz za to ani złotówki.
Nietrafione rozmiary, które wolisz wymienić lub zwrócić, odsyłasz w najbliższym paczkomacie. Wystarczy, że wyślesz mail: kontakt@sklepnihilnovi.pl, a my podamy kod nadania (nie musisz nawet drukować etykiety). Nic nie dopłacasz.
Bądź pierwszym który napisze recenzję !
T-shirt męski "Lajkonik"