Kamień Szaleństwa

Obraz „Wycięcie kamienia głupoty” znanego również jako „Leczenie głupoty”, autorstwa niderlandzkiego, piętnastowiecznego malarza Hieronima Boscha (ok. 1450-1516) jest — jak wszystkie jego dzieła, dziwaczny i niezrozumiały dla współczesnych standardów rozumowania. Obraz przedstawia chirurga ubranego w charakterystyczną dla jego zawodu czerwonawą szatę, usuwającego skalpelem coś z głowy siedzącego mężczyzny. Procesowi temu przygląda się mnich i towarzysząca mu zakonnica, która opiera się przedramionami o stół, mając na głowie… książkę.

Dziwna czynność rozgrywa się w jednym z typowych dla Boscha soczystych pejzaży, składających się z warstwowych widoków zielonych pól, które artystycznie przechodzą w delikatny błękit. Cała scena ujęta jest w okrąg, a ciemna przestrzeń otaczającego ją prostokątnego panelu pokryta została misternymi, złoconymi napisami i przeplatającymi się frazami. Piękny gotykiem wypisane są słowa w języku flamandzkim: "Mistrzu, szybko wytnij kamień. Nazywam się Lubbert Das ".

Czy Bosch namalował alegorię, czy rzeczywisty zabieg trepanacji czaszki celem wydobycia tzw. kamienia szaleństwa? Medycyna XV wieku pełna była zabobonów i pseudomagicznych metod leczniczych. Do jednej z nich być może należała operacja mająca na celu uzdrowienie szaleńców, opóźnionych umysłowo lub cierpiących na różnorakie dolegliwości neurologiczne. 

Za powyższe przypadłości miał odpowiadać kamień szaleństwa, który należało wydobyć z głowy. Jeśli uważacie wykrawanie części mózgu za niebezpieczne, to być może zainteresuje Was fakt, że w ciemnych wiekach przyczyny chorób umysłowych upatrywano w braku płynu w głowie. Tym płynem był olej, który można było uzupełnić poprzez wywiercenie otworu w czaszce i wlanie go do środka. Wspomniany lejek widać również na obrazie Hieronima Boscha, na głowie medyka, natomiast dzbanek z olejem zawieszony jest na jego pasie.   

Ale wróćmy do kamienia szaleństwa. Historyk medycyny William Schupbach uważa, że taki zabieg nigdy nie miał miejsca w rzeczywistości, choć Bosch dokładnie przedstawił aparaturę, za pomocą której mógł być wykonany. Schupbach zwraca uwagę, że w czasach Boscha operacja usunięcia kamienia była elementem występów jarmarcznych trup, które bawiły podczas mniej lub bardziej doniosłych uroczystości. Otóż aktor przebrany za lekarza udawał, że wycina głupi kamień z głowy niezbyt lotnego biedaka. Sztuczka polegała na tym, że aktor trzymał w jednej ręce pęcherz z krwią, a w drugiej kilka kamyków. W odpowiednim momencie kamyki i krew ujawniały się i "Lubbert" wychodził z tej męki zdrowy, mądry i wyleczony. Warto zwrócić uwagę, że „Lubbert” to w holenderskiej tradycji miano nadawane głupcom i idiotom, co wskazuje, że obraz Boscha jest raczej metaforą leczenia szaleństwa i głupoty. 

Wydaje się, że „Wycięcie kamienia głupoty” Boscha jest jedynie alegorią, jednak ówczesne podręczniki chirurgiczne wyraźnie opisują leczenie szaleństwa i bólu głowy metodą polegającą na trepanacji, czyli wycięcia otworów w czaszce. Zabieg ten został graficznie zilustrowany w drukowanych traktatach medycznych, między innymi „Feldbuch der Wundartznei” Hansa von Gersdorffa z 1517 roku.

Inspirując się tym sławnym obrazem przygotowaliśmy własną wersję.