Ciekawostka:
W opowieściach bliższych naszym czasom, w których topielica została przypisana do rodu diabelskiego, pojawiają się wzmianki nietypowej wersji tego stwora, a mianowicie o czarnym jak smoła koniu oplecionym łańcuchami, który pobrzękując pordzewiałym żelastwem, wyłania się czasem z najgłębszych rejonów rzek i jezior. To również była topielica lub topielec.
Oczywiście ludność wiejska przez utopcami chroniła się, jak mogła. Lista skutecznych środków przeciw tym istotom zawierała przede wszystkim różne symbole wiary w Pana Jedynego. Topielca można unieruchomić, zarzucając na niego różaniec, szkaplerz, stułę (rodzaj szarfy – symbolizuje godność kapłańską), a także poświęcone ziele. Ten ostatni środek był zresztą stosowany bardzo szeroko, również do zabezpieczania domów, mieszkańców i całych obejść przed nieszczęściami, oraz zakusami złych sił.
Bardzo ciekawy zestaw porad dotyczący sposobów na utopce zanotował Jan Świętek, autor m.in. znakomitej monografii „Lud nadrabski” i świetny etnograf amator - ludoznawca. Świętek zapisał: „Gdy się zauważy, w którem miejscu topielec topi najwięcej ludzi, należy wnosić, że i w tem miejscu jest jego pałac. W stronę więc tę puszcza się cebrzyk, w którym ustawia się krzyż z Panem Jezusem i zapala się gromnicę. Cebrzyk, nadpłynąwszy nad miejsce, w którem przebywa topielec, zatrzymuje się i wiruje w koło. Wtedy chłop odważny uzbraja się w szkaplerz, różaniec, garnczek święconej wody i inne świętości, wdziewa obcisłe grube portki, zawija je po kolana, pod brzuch zapasuje mocno prześcieradło – by topielec nie mógł go schwycić za przyrodzenie – i wiąże linę u pasa, której drugi koniec ludzie nad brzegiem stojący trzymają. Gdy ten chłop uchwyci już topielca, daje znać o tem dzwonkiem starym, naprawianym, który ma także przy sobie. Na ten znak wyciągnąwszy ludzie nad brzegiem stojący za liną chłopa wraz z topielcem na brzeg, narzucają temu ostatniemu na szyję skaplerz, różaniec i kropią święconą wodą. Ubezwładniwszy topielca w ten sposób, wiążą go potem łańcuchami i prowadzą pod kościół. Tu odwiązawszy liny od wielkich dzwonów, biją niemi tego wroga ludzkości dopóty, dopóki nie przyrzecze, że na podany mu przeciąg lat ustąpi z Raby z pod ich fary”.
Pamiętajcie, najpierw rzucajcie krzyżyk, ewentualnie skropcie topielicę wodą święconą. Potem łańcuch i ciągniecie demoniczną pannę pod kościół. Tam już się nią zajmą. To pewne, jak amen w pacierzu.
Nawet jeśli nie trafisz z rozmiarem wymieniamy, a Ty nie dopłacasz ani złotówki. Po prostu odsyłasz w najbliższym paczkomacie. Wystarczy, że napiszesz mail: kontakt@sklepnihilnovi.pl, a my podamy kod nadania (nie musisz nawet drukować etykiety), a dzięki płatności Paypo zapłacisz 30 dni po zakupach.
Dołącz do ponad 4000 osób czytających Nihilowy Newsletter i zgarnij 15% zniżki na pierwsze zamówienie
Sprawa jest prosta. Zamawiasz, wybierasz Paypo, otrzymujesz paczkę, sprawdzasz czy wszystko się zgadza i dopiero wtedy płacisz. Jeśli wybrany rozmiar okaże się nietrafiony lub po prostu koszulka nie spodoba się koleżance sąsiadki znajomej matki z Opola to odsyłasz i nie płacisz za to ani złotówki.
Nietrafione rozmiary, które wolisz wymienić lub zwrócić, odsyłasz w najbliższym paczkomacie. Wystarczy, że wyślesz mail: kontakt@sklepnihilnovi.pl, a my podamy kod nadania (nie musisz nawet drukować etykiety). Nic nie dopłacasz.
Jakość jak zawsze super , na 180 i 75kg rozmiar M pasuje bardzo dobrze
T-shirt męski "Topielica"